Nie da się :) Od 17:30 do 23:30 nie ma mnie, więc wpisów też nie ma. Na
szczęście znalazłem chwilę czasu, aby podzielić się spostrzeżeniami na
temat UEFA EURO 2012 w kontekście transmisji w Telewizji Polskiej. I
muszę tu pochwalić TVP, ponieważ pokazuje turniej naprawdę dobrze. Co
prawda sam sygnał ze stadionów dostaje "gotowy", ale jeśli chodzi o
studio i całą otoczkę, naprawdę jest nieźle. Studio jest ładne, duże i co najważniejsze - stół w końcu nie jest wielkości jakiegoś pulpitu z aneksu kuchennego zakupionego w Ikei, jak miało to miejsce podczas MŚ RPA 2010. Przypomina on bardzo dawny stół TVP Info, ale bardzo dobrze komponuje się z resztą scenografii. Prowadzący studio, a więc m.in. Włodzimierz Szaranowicz (mój guru), Przemysław Babiarz, Jacek Kurowski czy Piotr Sobczyński to klasa sama w sobie. Choćby dla nich warto oglądać studio mistrzostw, którzy są rzetelni, dobrze prowadzą dyskusję, ale nie próbują na siłę podjudzać i prowokować gości (vide Mateusz Borek). Co do komentarza - o dziwo wkurwia irytuje mnie tylko duet Szpakowski - Trzeciak. Niekompetencja i brak przygotowania to u tych panów normalność. Sytuacja z dziś, Szpakowski: Piszczek, Piszczek, Piszczeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeek! (strzela Błaszczykowski). Trzeciak kilka minut później (na zegarze 60:17): minęło pół godziny gry... O Jacku Laskowskim trudno wspomnieć, ponieważ podejrzewam, że słowa nie oddałyby dokładnie tego, co ten człowiek wyczynia na stanowisku komentatorskim. Wreszcie w TVP jest klasowy, dobry komentarz, nie przekrzyczany, ale emocjonalny, rzeczowy. No ale niestety TVP to wciąż Szpakowski...
UEFA EURO 2012 ogólnie oceniam bardzo dobrze, cieszę się, że jest w TVP, a nie w Polsacie. I aż się nie mogę doczekać igrzysk w Londynie :)